Forum Karawany

Nuska

Poczułam się wywołana do tablicy tym tematem, więc zaczynam Very Happy

Nuska

Do Czech na długi majowy weekend wybrałam się z Sigmą Travel. Wyjazd zapowiadał się fajnie, bowiem w podróży towarzyszyła mi czwórka znajomych i jeden znajomy znajomej no i oczywiście reszta pasażerów autokaru, który wypełniony był po ostatnie miejsce.
Od dwóch tygodni z uwagą śledziłam prognozy pogody, które nie brzmiały ciekawie. Jednak, zgodnie z powiedzeniem, dla harcerza nie ma przeszkód i nie ma złych dróg, aż tak bardzo się tym nie martwiłam. Jak mantrę powtarzałam: oby tylko nie padało... oby tylko nie padało....oby...
No i nadszedł dzień i godzina wyjazdu. Niebo zachmurzone, ale nie pada. Ufff....
Niestety do czasu. Jeszcze nie wyjechaliśmy za granicę miasta jak zaczęło padać i tak już było przez resztę drogi.
Na szczęście zarówno moi znajomi jak i reszta „tyłu” autokaru okazała się doborowymi kompanami. Integracja przebiegła płynnie Very Happy

i sprawnie – podobnie jak cała podróż.
Pilotka - okazała się osobą bardzo kompetentną i gadatliwą. Po drodze oprócz podstawowych informacji o Czechach dowiedzieliśmy się także kilku ciekawostek dotyczących mijanych miejscowości i obiektów i to zarówno polskich jak i czeskich.
Około 20.00 dojechaliśmy do Pragi. Pierwszą kolację jedliśmy w jednej z licznych tutejszych restauracji "na mieście". Na powitanie czekał na nas kieliszeczek Becherowki, a potem kufel piwa. Niestety do pełni szczęścia zabrakło knedlików Sad

Po kolacji już tylko przejazd do hotelu w Popowicach Wielkich – około 20 km od centrum Pragi.
Prawdziwe zwiedzanie rozpoczęło się dnia następnego.

Mela

I co dalej Question

sabah

Jak Nuska pisze to tak jakbym sama jechała do Pragi.
Byłam 3 razy i widze jak Nuska z reszta podroznikow maszeruje po Hradczanach ,pałac prezydencki,zmiana warty.I zanim dotra do rynku troszkę podobny do krakowskiego to nalezy przejsc waskie uliczki ,ale Nuseczko czekamy wiecej nic nie pisze. Ide z Toba przez Pragę.
Laughing

:)) · Gość

Ja tak samo byłem tam kilka razy ale miejsce jest super! Jeszcze raz albo i więcej razy bym się tam wybrał.

Nuska

Dziś będzie kolejny odcinek.
Chętnie wkeiłabym parę fotek, ale nie umiem nadać im adresu internetowego Sad

Może ktoś prześle instukcję @

:)) · Gość

empik.pl
Czekam na c.d.

Nuska

Darku.k - dzięki ale dla mnie to trochę mało informacji Sad

Blondynka jestem. Może tak w punktach co dalej jak juz wejdę na tą stronę Question

Zaraz będzie ciąg dalszy i przydałoby się tu parę fotek. Na razie mam jedną z internetu to tą wkleję, ale wolałabym swoje - znaczy sie przez siebie zrobione Very Happy

Amat

Zeby szybko się otwierały pozmniejszaj zdjęcia do wielkości 400/300 pikseli i max 60 Kb.
Następnie wejdz na empik.pl i powklejaj swoje zdjątka.
Nie znam tej stronki więc Ci niewiele pomogę
Prawdopodobnie będziesz musiała się zalogować i utworzyć swój album

Mela

[link widoczny dla zalogowanych]

Nuska, musisz się zalogować. Następnie dostaniesz na swojego podanego do nich maila, hasło. Później to już z górki. Ja, czarna magia jesli chodzi o kompik dałam sobie radę, to Ty tym bardziej Laughing

. Aha, ja dostałam od nich hasło na drugi dzień.

Amat

lub jak już zmniejszysz zdjęcia wejdz na tę stronkę i wklej zdjęcia następnie pobierz adres i wklejaj na forum
[link widoczny dla zalogowanych]

Amat

Na tej stronce nic nie musisz zakładać po prostu wklejasz zdjęcie i pobierasz adres
[link widoczny dla zalogowanych]

Nuska

Wielgaśne dzięki za instrukcje zdjęciowe - jutro spróbuję.
Jak się uda to jutro wkleję fotki tego o czym dziś napiszę Very Happy

Nuska

No to startujemy z ciągiem dalszym Smile

Zaczęliśmy nie od samej Pragi lecz od średniowiecznego zamku Krzywoklad.
Budowla ta, jak przystało na najprawdziwszy zamek wybudowana została na szczycie wzgórza. I nie ma co tu ukrywać bardzo mi się tam podobało. No może mogłoby być troszkę cieplej, ale czego wymagać od kamiennych murów, których grubość w niektórych miejscach dochodzi nawet do 10metrów Exclamation

Bardzo żałuję, że we wnętrzach zamku nie można było robić zdjęć (a ja, jako grzeczna dziewczynka zakazu tego przestrzegałam), bo w bibliotece zamkowej wisi jeden z najładniejszych portretów jakie kiedykolwiek widziałam. Przedstawia Wilhelminę, ostatnią właścicielkę zamku. Piękna kobieta i piękny portret. Szkoda, że nie mogę wam go pokazać Sad

Zamek w Krzywokladzie miał szczęście do pięknych właścicielek. No i jak każdy zamek ma też w swojej historii piękną opowieść miłosną.
Myślę tu o Filipinie. Córce zwykłego kupca, która swą urodą i dobrocią zwróciła uwagę następcy tronu. A że była to wielka i prawdziwa miłość świadczy fakt, że para ta zawarła potajemnie ślub i przez długie lata, żyjąc szczęśliwie właśnie tu, strzegła swej tajemnicy. A gdy prawda wyszła na jaw następca tronu bez namysłu zrzekł się dla swojej żony i miłości tronu. Ech..... czyż to nie piękne Question

Było już pięknie i romantycznie czas na chwilę grozy.
Zamek to także lochy i ciemne strony życia. W Krzywokladzie oprócz wymyślnych maszyn do tortur obejrzeć można także celę głodową.
To właśnie to pomieszczenie ma mury grubości 10 metrów. Jest całkiem spore i bardzo, bardzo wysokie. Na samej górze znajduje się otwór, którym skazaniec dostawał się, a raczej był dostarczany do celi. Mniej więcej w połowie wysokości celi znajduje się coś na kształt póki skalnej. To na niej lądował skazaniec. Wraz z nim do celi trafiał dzban wody i jeden bochenek chleba. O tym jak długo trwała kara decydował już sam organizm, bowiem wyjście z celi głodowej nie było możliwe.
Może zdziwiła was ta półka skalna Question

A nie była ona tam przypadkowo. Bowiem cela głodowa nie była izolatką. Mogło się zdarzyć, że jednocześnie przebywało tam kilka osób, które odchodziły w zaświaty w różnym czasie. Wówczas ci, którzy jeszcze zostali przy życiu mogli pozbyć się ciał, spychając je niżej. Staszne to ale niestety prawdziwe.
A co jeszcze zapamiętałam z Krzywokladu Question

Pyszniutki miód pitny Very Happy

, który można zakupić na dziedzińcu zamkowym i który doskonale rozgrzewa po spacerze – po co tu ukrywać – zimnych, bo przecież kamiennych pomieszczeniach zamkowych.

Mela

Ech...jaka piękna opowieść o miłości Laughing

. Ta o lochach to już nie dla mnie Laughing

kulejaca żmijka

nooo pieknie Smile

)))))))

Amat

Nuska

siedzę nad fotkami, ale ni hu hu nie wiem jak mam je pozmniejszać dotych 400 pikseli że nie wspomnę o tych jakiś kB Sad

Mela

Nuska, to nie zmniejszaj. Zrób wszystko w empiku, a tam same Ci się pozmniejszają.

arab

Hehehe

Na hu hu ...Nuska świetna jesteś , bomba Exclamation