Forum Forum Karawany Strona Główna Forum Karawany
Forum turystyczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bejrut i okolice:)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Liban
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:43, 03 Gru 2010    Temat postu: Bejrut i okolice:)

Nie, nie - to jeszcze nie relacja...
Niniejszym uroczyście otwieram nowy wątek Laughing
Jutro wieczorem - o ile dotrzemy na lotnisko, a samolot odleci - wyruszamy. Wizy mamy, bilety mamy (jest LOT-owskie połącznie od niedawna, bez przesiadek), hotel zarezerwowany. Zdjęć pewnie będzie sporo, z czego połowa to meczety, które uwielbia fotografować mój mąż Rolling Eyes Wracamy w następną niedzielę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duch
.
.



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 6:18, 04 Gru 2010    Temat postu: Re: Bejrut i okolice:)

emu napisał:
...Zdjęć pewnie będzie sporo, ...


Lubimy dużo zdjęć.
Trzymam kciuki żeby wycieczka się udała.
Czekam na relację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mela
Karawanowy Aniołek :)
Karawanowy Aniołek :)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:52, 06 Gru 2010    Temat postu:

Tak, tak, lubimy duuuuuuuuużo zdjęć. Emu, zajefajnej wycieczki życzę Wam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:35, 08 Gru 2010    Temat postu:

Dojechalilismy na lotnisko i samolot nas zabral:) Jestem tu i chlone atmosfere no i ciepelko. Dzisiaj mamy przerwe w bieganiu, bo mam lekka kontuzje, po prostu przesadzilam z bieganiem po miescie, ale jak tu nie biegac:)
Nie mam polskich "ogonkow", ale pewnie da sie to czytac... jakos.

Sa takie miejsca, gdzie czujemy sie jak u siebie, gdzie chetnie bysmy wrocili, no i dla mnie taki jest Bliski Wschod.

Liban jest chyba najbardziej przyjazny ludziom z Europy, bo tu nie ma az takich barier jak w innych krajach arabskich. Oni sa troche nawet dziwni Laughing - jak sie umowisz na 7.30 to nie czekasz. Dziewczyny nosza europejskie ciuchy (w Bejrucie i na polnocy kraju). Ludzie niesamowicie pomocni, przyjazni, zawsze usmiechnieci. Nie czuje sie tez ich cisnienia na nasza kase:) Chetnie cos sprzedadza, ale o wciaganiu do sklepow nie ma mowy ani o zadnych innych nachalnych zachowaniach.

Pogoda jest teraz kaprysna, w dzien ponad 20 stopni, ale w poniedzialek przeszlo kilka krotkich ulew.

Ceny... no i tu sie robi niefajnie. Drogo jest. Ceny takie jak u nas tylko benzyna i papierosy tanie.

Jak na razie mam ponad 300 zdjec, duzo z Bejrutu, sporo tez z polnocy kraju, bo juz bylam. Jeszcze pojedziemy na poludnie z koncem tygodnia.


Ostatnio zmieniony przez emu dnia Śro 15:05, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duch
.
.



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:23, 10 Gru 2010    Temat postu:

Ciekawie się zaczyna. Zupełnie inne miałem wyobrażenie o Libanie. Może poza Bejrutem będzie bliżej temu jak sobie wyobrażałem.


Nic tylko jeździć i jarać szlugi. Wink Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:15, 10 Gru 2010    Temat postu:

Tez sobie troche inaczej to wyobrazalam. O ile dobrze pamietam odleglosc - to tylko 60 km stad jest Damaszek, calkiem inny swiat.
Liban jest pelny kontrastow - zreszta widac to na zdjeciach. Caly kraj to malenstwo ok. 10 000 km kw. polowa woj. lodzkiego;) Fotencje bede wrzucac juz z domu, a na razie pisze na goraco, zeby nie zapomniec. No i jak to bywa sa to subiektywne opinie, wrazenia itp.

Mysle, ze na pewno warto tu przyjechac, nawet trudno powiedziec czy zwiedzac, czy jesc, czy pobyc miedzy fajnymi ludzmi:D Czuje sie tu swietnie, chodze sama po miescie (bo moj maz od przedwczoraj 'konferuje' i nie zawsze moze mi towarzyszyc, a mi w hotelu sie nie chce siedziec), nie wzbudzam zainteresowania;) Europejczykow troche tu jest, ale turystow bardzo niewielu. We wtorek jechalismy na wycieczke z miejscowego biura i bylismy tylko my dwoje. Po rakietach z 2006 boja sie przyjezdzac. poza tym w modzie bywaja porwania, ale glownie na poludniu kraju i w okolicach Baalbek. Na poludnie w okolice Kany w ogole sie nie jezdzi, do Baalbek mozna, ale pomimo mozliwosci wypozyczenia samochodu, dobrych drog i komunikacji publicznej - lepiej jechac na wycieczke z jakiegos biura.

W Bejrucie sa dzielnice, do ktorych tez nie ma po co wscibiac nochala - miasto ktorego centrum wyglada jak zachodnia metropolia (w budowie;)), ma tez ogromne przedmiescia, ktore sa podobno bardzo egzotyczne.

Jak przyjechac?
Najpierw wiza. Kosztuje 25 dolcow i nie powinno byc problemu z uzyskaniem jej w PL, przy czym kobitki do 30 roku zycia moga nie dostac, jesli wybieraja sie samotnie. Na forum travelbit czytalam, ze wize mozna tez dostac tu na lotnisku i to bezplatnie, ale nie sprawdzalismy.

Bilet na samolot - polaczenie bezposrednie z W-wy w czwartki i soboty, bilet w dwie strony kosztowal 1150 PLN.

Hotele - w Bejrucie mozna znalezc (znow forum travelbit) podobno za 10 czy 15 dolcow za pokoj. To dla plecakowiczow raczej. Na booking.com sprawdzalam rozne i rozpietosc jest duza - nasz hotel (4 gw. wiek ponad 50 lat, dobry serwis, lazienka nowka, pokoj tak sobie) kosztuje teraz 98 dol za noc (dwie osoby, ze sniadaniem). Mozna rezerwowac przez net, przez booking.com lub inny serwis. To porzadny kraj, wiec mozna byc pewnym ze po przyjezdzie pokoj bedzie. Najlepiej tez zarezerwowac jeszcze z PL taxi z lotniska bo samolot przylatuje w nocy.

Podliczalam wczoraj koszt - przelot, pobyt, dodatkowo 3 wycieczki (praktycznie wszystko co trzeba zobaczyc w Libanie) to ok. 2800 PLN za osobe. Obiady i kolacje nie wliczone, ale zjesc mozna tu i za 10PLN i za ho ho ho;)

Mozna stad pojechac na dwa dni do Damaszku (lub wiecej), to bardzo blisko.

No to tyle pratycznych wiadomosci chyba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duch
.
.



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 5:00, 11 Gru 2010    Temat postu:

Cenowo wychodzi bardzo przyzwoicie biorąc pod uwagę fakt że jest to wyjazd na tzw. własną rękę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:35, 13 Gru 2010    Temat postu:

Też uważam, że to nie jest jakaś straszna suma. I ma swoje plusy i minusy w stosunku do wyjazdów z biurem. Ja wolę tak, bo z natury jestem samotnikiem i więcej niż 4 osoby to już wielka grupa dla mnie:)

No to witamy w Libanie, raju palacza Laughing
Zdjęcie z lotniska po przylocie.


[link widoczny dla zalogowanych]

Skały Gołębie - symbol Bejrutu

[link widoczny dla zalogowanych]

[/img]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:42, 13 Gru 2010    Temat postu:

Bejrut to kontrasty, stare i nowe obok siebie. Po zakończeniu wojny domowej miasto było mocno zniszczone, całe Downtown to była jedna kompletna ruina. Od początku lat 90. wszystko się odbudowuje, i to dość szybko. Wszędzie widać dźwigi nad miastem, a nad morzem powstają wysokie apartamentowce.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nad morzem ciągnie się promenada, po której wieczorami łazikują ludzie aż nie zgłodnieją, wówczas idą na kolację do jednej z wielu restauracji.
W Libanie posiłki się jada w sporym gronie (jeśli się da) i bardzo się je celebruje - długo to trwa, nigdy nie pojmę, jak można aż tyle jeść.
Najpierw wjeżdżają na stół zimne przekąski, później ciepłe, później danie główne, no i jeszcze owoce i desery, ufff... libańska kuchnia uchodzi za jedna z najlepszych. Do tego oczywiście bardzo dobre libańskie wino z doliny Bekaa. Libańczycy piją alkohol - wielu z nich to chrześcijanie, więc mogą.

Bardzo fajna restauracja z rybami i wszelkim morskim paskudztwem, które ludzie lubią jeśćWink - a dalej już tylko wielki błękit

[link widoczny dla zalogowanych]

...a po drugiej stronie Hard Rock Cafe. A co! Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez emu dnia Pon 18:39, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:20, 13 Gru 2010    Temat postu:

Stary dom z widocznymi jeszcze resztkami dawnej świetności.

[link widoczny dla zalogowanych]


Starsze domy często mają ślady po wojnie...

[link widoczny dla zalogowanych]

Po wojnie, kiedy Downtown popadło w ruinę, całe życie biznesowo-handlowe przeniosło się do dzielnicy Hamra wokół dwóch głównych ulic: Hamra i Bliss, ta pierwsza to do dziś mnóstwo sklepów, banków i restauracji, do drugiej przylega Uniwersytet Amerykański i tam koncentruje się studenckie życie.

Hamra:
[link widoczny dla zalogowanych]

nocna Hamra
Vero Moda i H&M czują sie tu dobrze, jak i wiele innych:) można nie zabierać ubrań, jest wszystko - zdecydowanie za dużo Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Przypominają mi sie różne rzeczy, więc będą "wrzutki" czyli dygresje:)
Samochody raczej mają nowe i niezłe, mało gratów widziałam. Terenówki w modzie jak i u nas, za to małych miejskich samochodów niewiele. Parkowanie w Bejrucie to jeden wielki koszmar oczywiście. Ruch uliczny raczej normalny tzn. najważniejszy jest klakson, jeździ się też pod prąd i na czerwonym świetle. Podczas deszczu - jak trzeba pogadać z kolegami - najlepiej zaparkować w tunelu w kilka samochodów, bo na głowę nie kapie. Jednak w porównaniu z Kairem czy Damaszkiem Bejrut to pikuś. Przez ulicę da się przejść, zazwyczaj pieszy ma jakieś prawa:D

Dziedziniec Uniwersytetu Amerykańskiego

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez emu dnia Pon 19:45, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:49, 13 Gru 2010    Temat postu:

Panorama - po drodze z Hamry na stare miasto (odbudowane, czyli raczej nowe miasto)

[link widoczny dla zalogowanych]

Odbudowa Downtown zaczęła się w latach dziewięćdziesiątych i trwa do dziś. Powołano specjalna fundację Solidere, która odtwarza te wszystkie cudne uliczki i budynki. Oryginalnie większość zabudowy pochodziła z początku XX wieku. Obecnie ta część miasta jest pilnie strzeżona przez chłopców z kałachami. Urządzają sie banki, drogie hotele, restauracje i butiki wielkich projektantów.


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

"Gwiazdy betlejemskie" teraz są wszędzie, a ponieważ nie zmarzną - stoją jako dekoracje przed budynkami. Choinki też są, ale oczywiście sztuczne.
[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

Bejrut nie ma wielu wiekowych zabytków, chociaż istnieje od 4000 lat. Pierwszy raz jego nazwa (Biruta) pojawiła się w XIV w. p.n.e.
Pojedyncze niewielkie stanowiska archeologiczne znajdują się w kilku miejscach, ponadto jest Muzeum Archeologiczne przy Uniwersytecie Amerykańskim oraz duże Muzeum Narodowe. Żeby pooglądać "starocie", trzeba wybrać się do Baalbek. My tam nie dotarliśmy, bo nijak nie mogliśmy zgrać terminu wycieczek z czasem wolnym mojego męża. Zostawiliśmy więc to na kolejny wyjazd:) Ta dziura w ziemi po prawej to właśnie "wykopki" - grupa fundamentów mających 4000 lat

[link widoczny dla zalogowanych]

Poniżej odbudowany meczet Al-Amine. Obok znajduje się XIX wieczny kościół św. Jerzego
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kościół św. Eliasza, za nim meczet Al-Amine, a plac na pierwszym planie to Plac Gwiazdy z wieżą zegarową (zegar Rolex Very Happy )
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez emu dnia Czw 12:57, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:07, 14 Gru 2010    Temat postu:

Meczet Emira Assafa zbudowany z końcem XVI wieku na ruinach kościoła bizantyjskiego.
Nowy budynek po lewej to najdroższy hotel Bejrutu - Le Gray (ceny od 1400 PLN za noc)
A między jednym a drugim druty kolczaste, budka i kilku żołnierzy z bronią, wolałam nie celować w nich obiektywem, więc zdjęcie dość specyficzne:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pora ruszyć się dalej. Libańskie cedry na północy kraju:
[link widoczny dla zalogowanych]

Trójca Święta w Lesie Bożych Cedrów
[link widoczny dla zalogowanych]

Tydzień temu w górach spadł pierwszy śnieg, a w dolinach pierwszy deszcz (od pół roku!). Wyciągi narciarskie już czekają (ta dróżka widoczna między gałęziami cedrów to wyciąg). Są takie miejsca w Libanie, gdzie na wiosnę można zjechać prawie wprost na plażę i wykąpać się w morzu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Góry Liban i Dolina Kadisza (Święta Dolina). To prawie wyłącznie chrześcijańskie obszary. Nie ma meczetów.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Niedaleko stąd jest z kolei muzułmański Trypolis, gdzie jeszcze w 2007 roku był obóz palestyńskich uchodźców. Problem Palestyńczyków bardzo dotknął Liban, był przyczyną wojny domowej trwającej 15 lat, a ostatnio izraelskich bombardowań w 2006 roku. Palestyńskie obozy sa też w południowym Libanie, dlatego niebezpiecznie jest jeździć do Kany (TEJ Kany, niestety szkoda).


Miejscowość Bszarra w której znajduje się muzeum poświęcone Gibranowi Khalilowi Gibranowi:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez emu dnia Czw 12:49, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:12, 14 Gru 2010    Temat postu:

Klasztor św. Antoniego i Izajasza - Qozhaya:
[link widoczny dla zalogowanych]

Klasztor to cały kompleks, częściowo wykuty w skalistym zboczu. Wewnątrz jest trochę muzealnych eksponatów, w tym pierwsza prasa drukarska w regionie (z 1610 roku).
Kobiety, które wymodliły sobie zajście w ciążę zostawiają w kaplicy wota dziękczynne. Tradycja mówi, że ma to być miedziany garnek. Obecnie przynoszą to, co mogą - podobno w weekend poprzedzający nasz przyjazd cała kaplica zastawiona była garnkami, ale Tefala:) Co jednak świadczy, że święty jest bardzo przychylny kobiecym prośbom.
[link widoczny dla zalogowanych]

znalazłam też stronkę o klasztorze
[link widoczny dla zalogowanych]

W sobotę mieliśmy jechać na południe. Prognozy pogody były takie, że wycieczka do końca wisiała na włosku i miała się odbyć tylko na naszą własną prośbę i ryzyko:)
Faktycznie, w piątek wieczorem przeszła burza, później cały czas błyskało nad morzem. Nad ranem w sobotę przyszła nawałnica - po balkonie latały nam krzesła, drzwi wiatr chciał wyrwać, lało jak z cebra.
Jakoś nas to nie zniechęciło.

W sobotę ledwie ruszyliśmy, znów lunęła ściana wody, zrobiło się ciemno i zaczęliśmy się zastanawiać czy jesteśmy normalni:)
Planowaliśmy odwiedzić Dajr al-Kamar, Bajt ad-Din i dawny Sydon (obecnie Sajda). W Dajr al-Kamar tak lało i było wszędzie tyle wielkich kałuż, że chlupało nam w butach. Ale miasteczko piękne:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu filmik, jak to wygląda, jak nie leje:
[link widoczny dla zalogowanych]


W Bajt ad-Din nie było wiele lepiej, ale przynajmniej zwiedzanie pałacu emirów Libanu z XVIII w. nie wymagało zbyt wielu wypadów na dwór. Pałac jest przepiękny

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu link do stronki, co to takiego
[link widoczny dla zalogowanych]

Mozaiki:) Wewnątrz pałacu znajduje się. m.in. spory zbiór.
[link widoczny dla zalogowanych]


Do Sajdy już nie pojechaliśmy, bo lało coraz bardziej. W nocy wylatywaliśmy do domu i ta burza na zmianę z ulewnym deszczem nadal trwała...


Wesołych Świąt! Smile))

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez emu dnia Czw 12:45, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mela
Karawanowy Aniołek :)
Karawanowy Aniołek :)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:08, 14 Gru 2010    Temat postu:

Fascynujące Laughing Laughing Laughing
Czy można, tak nieśmiało, prosić o więcej fotek?
Emu, re we la cja Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:42, 14 Gru 2010    Temat postu:

Mela napisał:
...
Czy można, tak nieśmiało, prosić o więcej fotek?
...


Wiedziałam, że tak będzie Laughing
Jeszcze powrzucam, spoko Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duch
.
.



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 4:12, 15 Gru 2010    Temat postu:

Kolejny raz Liban mnie zadziwił. Nie wiedziałem że można tam szusować na nartach.
Kontrasty i jeszcze raz kontrasty... kościoły przy meczetach, plaże przy wyciągach...
O tak, więcej fotek nie zaszkodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mela
Karawanowy Aniołek :)
Karawanowy Aniołek :)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:46, 15 Gru 2010    Temat postu:

Emu kochana, wiedziałam, że można na Ciebie liczyć Laughing . Dzięki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emu
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:06, 16 Gru 2010    Temat postu:

To jesteś człekiem wielkiej wiary Mr. Green

Duchu, wygrzebałam o nartach:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja niestety nie jeżdżę, ale gdybym jeździła to bym pomyślała serio o takim wyjeździe jako odskoczni, bo zazwyczaj jeździ się w Alpy, a to miła odmiana:) - przy czym co do tekstu cytowanego - nie mówią tylko po francusku, ale po angielsku bez problemu wszędzie, gdzie są jakieś atrakcje, można się bez problemu porozumiewać.

I zdjęcia - już nie moje:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeszcze podokładałam zdjęcia w postach.


Ostatnio zmieniony przez emu dnia Czw 12:59, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomcio




Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:35, 16 Lis 2015    Temat postu:

Uwielbiam takie widoki. W której porze roku tam się najlepiej wybrać? Jakieś propozycje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Liban Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin