Forum Karawany

Mela

Kochani. W końcu zmobilizowałam się do krótkiego reportażu z mojego pobytu w Nowym Yorku.

Z Warszawy wylatujemy 27.04.2009 do Zurychu. Na lotnisku poszło wszystko szybko i łatwo, bez żadnych przeszkód. Każde z nas jest ciekawy tego miejsca i przede wszystkim lotu tak długiego.
Docieramy do Zurychu, który przywitał nas chłodem.

Mela

Próba wklejenia zdjęcia Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Mela

[link widoczny dla zalogowanych]

Po 2 godzinach startujemy do NYC. Będziemy lecieć 8 godzin. Mamy tabletki na sen. Nawet skorzystaliśmy. Samolot jest ogromny, nowy, wygodny. Nie było takiego dużego oblężenia. Mam szczęście - moje są dwa miejsca. Można się wygodnie położyć.
W końcu widać z okien tak długo oczekiwane miasto

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pomału podchodzimy do lądowania
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mela

Szybki odbiór bagażu. Wychodzimy poszukać taxi. Jako, że jesteśmy dobrze wyszkoleni w negocjacjach Very Happy

, targujemy się z taksówkarzami o koszt transportu do hotelu. Bus mieści 7 osób. Z 22 dolarów za osobę stargowaliśmy do 15 Very Happy

. Ruszamy na podbój i oczywiście pstrykamy pierwsze zdjęcia z samochodu

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jedziemy 5 Aleją
[link widoczny dla zalogowanych]

W międzyczasie pan taksówkarz chce wyswatać swojego syna z którąś z nas

Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tu mamy hotel, w samym centrum NYC
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Hotel może nie jest gwiazdkowy, mamy apartamenty dla siebie. Chwila wolna na prysznic. Umyły się 2 osoby i mamy zatkaną wannę Very Happy

. Kolejne osoby myją się szybko nad zlewem Laughing

. Zaczyna się fajnie, nie ma czasu na narzekania. Zbieramy się wszyscy przy recepcji, nie ma czasu na siedzenie. Idziemy na szybką kolację i w drogę.

Duch

Świetnie się zaczyna Twoja relacja. Fajne fotki.
Ok!

Mat1

Mela...super początek......fajne fotki..dzięki......czekamy na cd

Mela

Jest wieczór, jesteśmy zmęczeni. Wiemy, że musimy to pokonać, zaaklimatyzować się w innej strefie. Wyruszamy na pierwsze zwiedzanie. Jest bardzo ciepło i duszno. Wszystko ciekawe, inne, masa ludzi, tłok, ścisk, przepychanki. Nieprzyzwyczajona do takiego tabunu ludzi zaczynam się irytować. Ktoś popycha, ktoś szturcha i do tego zmęczenie. Dochodzi jeszcze okropny smród. Poczułam się jak w slamsach. Kwestia przyzwyczajenia. Jutro na pewno będzie lepiej Very Happy

Pierwsza fotka na gorąco - tu w Sylwestra wynurza się kula informująca o Nowym Roku

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Po drodze pięknie oświetlone ulice

[link widoczny dla zalogowanych]

i słynne czerwone schody - chwila odpoczynku dla podróżnych, zachłyśnięcie się NYC...

[link widoczny dla zalogowanych]

...i widok ze schodów, ludzi mnóstwo, nie ma jak zrobić fotki bez twarzy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Opuszczamy schody, czas na dalsze zwiedzanie.

Nuska

Meluś - super opowieść nam się zaczyna.
Fotki też piękne, ale najpiękniejsza ta z Empire State Building. Cudo Exclamation

Pocztówkowa fota Exclamation

Mela

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Doszliśmy do Park Center, jednak zmęczenie daje o sobie znać ogromnie. Nawet zdjęć nie mam siły robić. Wszyscy myślimy o łóżku...i o toalecie, w której nie ma jak się umyć. Zostawiamy to na jutro. Zasypiam momentalnie.

cdn w przyszłym tygodniu. Jutro zdobywam Wrocław Very Happy

Duch

No to grzecznie czekam do następnej części Smile

Mela

Podsyłam Wam linki do zdjęć moich koleżanek, które bawią się w fotografowanie i mają piękne zdjęcia. Każda z nas miała inne spojrzenie

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Atena

Melu-piękne fotki! Najważniejsze,że widziane Twoimi oczami!
Czekam na cd Smile

Kate

Mela SUPER! Az poczułam atmosferę tego miasta. Taka Ameryka dużymi literami. Neony, ludzie, żółte taksówki. Rewelacja. Uwielbiam metropolie. Czuje sie swietnie w takich duzych miastach. Czekam na dalsze opowiesci.
Pojechalyscie grupką tylko na samo zwiedzanie?

Ja lece do Chicago w sierpniu i tez postaram sie cos napisac o tym miescie jak wrócę.

Pozdrówka

Duch

A ja wolę przyrodę. Właśnie wcześniej zastanawiałem się czy w NYC jest jakaś zieleń prócz betonowych ścian i neonów. Ale sztuczno-prawdziwy klomb z kwiatami sprowadził mnie na ziemie. I teraz wiem że jednak coś tam żyje oprócz "zaganianych" ludzi.

Majka

Melu, bardzo mi odpowiadają te klimaty! Czuję klimat i atmosferę.
Twoje zdjęcia świetne...no taki wielki świat:)
Kate...Twoje Chicago też chętnie obejrzę Smile

pozdrawiam Smile

Mela

Po przerwie ciąg dalszy NYC widzianego moimi oczami Very Happy

Madison Souare Garden

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dalszy spacer

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

najbardziej podobały mi się schody na zewnątrz i te piękne drzewka

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu zatrzymaliśmy się na lunch. Jakaś włoska knajpka. Niestety było brudno, jednak byliśmy już tak zmęczeni i głodni, że przystaliśmy na wszystko Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Ruszamy dalej

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Takie policjantki mieć u nas - na pewno dużo osób miałoby resoekt

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Duch

Ciekawe jak u tych policjantek z bieganiem Smile

Ja już nie będę jadł hamburgerów. Wink

NY jakoś bardziej podoba mi się za dnia niż w nocy.
Faktycznie te zewnętrzne schody to ciekawe rozwiązanie.
Fajne fotki.
Czekam na kolejne części.

Majka

Mela, czytam i oglądam z zaciekawieniem Smile

czekam na więcej
Duchu...Ty możesz hamburgery...i ciacha też Smile

Kate

Mela ja po tych Twoich zdjeciach to juz calkiem sie nie moge doczekac moich wakacji Smile

dawaj wiecej i wiecej ... Smile

Mela

Kate, na pewno będziesz mieć je udane, czego z całego serducha Tobie życzę Very Happy

A mi jakoś tęskno za Turcją Very Happy

. Patrzę na różne lasty i coś moje oczy kierują się ciągle na Tr hihihi