Forum Karawany

:)) · Gość

Karawana jak wiesz Jagódko skupia same pozytywne istotki więc w Karawanie nie ma miejsca na głupoty Smile

Jagódko przecież nie każdy ma czas siedzieć cały czas na stronie Karawany.
A chciałbym przypomnieć jeszcze że jesteś tutaj z nami od powstania tego forum.
Pozdrawiam Smile

Jagoda

wiem o tym i dobrze pamiętam

Atena

Jagódka super! Brakowało nam,oj brakowało twoich cudnych opowieści!!!
A ciacho, rzeczywiście grzechu warte Smile

Jagoda

trochę różnych zdjęć

Jagoda

oprócz zwiedzania dobrze się też bawiłam

Jagoda

:)) · Gość

Na brak adoratorów chyba nie mogłaś narzekać Smile

Jagoda

tak jakoś wyszło? jednym słowem zaszalałam. Co jeden to przystojniejszy, a że wiekowo nie tak jak trzeba - no cóż nie można mieć wszystkiego Smile

:)) · Gość

Piękny bukiet a do tego pewnie jeszcze jadalny Smile

Jagoda

w większości hoteli tak było, w końcu sień Thalassa to 5 gwiazdkowe. A my bylismy ich gośćmi z wszelkiemi konsekwencjami hi hi hi hi

Majka

czytam i oglądam namiętnie Wink

ten jadalny bukiet wrzuć do konkursu, na niego stawiam Wink

serio, serio;-)
i co było dalej????

Jagoda

bukiet wrzucony do konkursu
a wspomnienia, już niebawem

Jagoda

Przy wodospadzie jak zwykle pełno stoisk z pamiątkami. Niektórzy tubylcy nawet próbowali mówić po polsku. Najśmieszniejsze, że oni uważają że każda polka ma na imię Ania.
Potem znowu w jeepa i w drogę. Następny przystanek Gafsa i hotel Gafsa Palace. Przyznaję, że od nadmiaru wrażeń mam mętlik w głowie, zaczynają mi się mylić trasy, hotele i tp. Niemalże w każdym hotelu odbywały się zawody olimpijskie. Z Gafsy jechaliśmy na północ Tunezji (wg mapy). Odwiedzilismy jeszcze wiele miast w tym: Hammamet, Nabeul, Mahdia, Sousse, El Djem, Karouin no i oczywiście Port El Kantaoui.
W El Djem obejrzeliśmy wspaniale zachowane ruiny Coloseum. Z otwartą ze zdziwienia buzią oglądałam każde miejsce w którym przebywali gladiatorzy. Oczywiście skosztowałam przy Coloseum kawki, zrobiłam zakupy targując się niemiłosiernie bo znam ich zwyczaje.

Jagoda

słynny breloczek, na który polowałam ponad tydzień

Jagoda

hotel Shalimar

plaża w Sousse

promenada w Sousse

miejsce degustacji wina

tak byliśmy witani wszędzie

Jagoda

Chciałam kupić biżuterię dla córki i breloczki z reką Fatimy – malowane, których nigdzie przedtem nie widziałam, a obiecałam koledze. Nawet u jednego ze sklepikarzy, a pewnie miał mnie dość bo schodziłam z ceny jak wariat powiedział „a idź sobie”. Odwróciłam się i odrzekłam, nie ma sprawy (oczywiście po angielsku). Widocznie dobrze zagrałam bo popędził za mną i sprzedał mi korale za moją cenę, a korale były obiektem westchnień mojej grupy. W końcu breloczki też kupiłam takie jakie chciałam. zdjęcie wyżej.
W hotelu Thapsus witani byliśmy grupa muzyków i szamanem. (zdjęcie wyżej)
Zresztą tych innych konkurencji sportowych było mnóstwo. Każda drużyna chciała wygrać, ale nie za wszelką cenę. Ja oprócz wspaniałej wycieczki połączonej ze zwiedzaniem, zakupami, zawartymi nowymi znajomościami zyskałam jeszcze „chwilowego adoratora”. Nie powiem wart grzechu tyle ze znacznie młodszy ode mnie. Ale kobiety bez względu na wiek uwielbiają adorację, przystojnych, zdrowych mężczyzn. (zdjęcie wyżej - ciacho)

:)) · Gość

Małe sprostowanie co do nazwy miejscowości. Powinno być Kairouan.
Jagódko a dlaczego breloczek słynny? Proszę o oświecenie mnie w tym temacie.

Jagoda

Reasumując: wyjazd na Olimpiadę organizowaną przez biuro „OASIS” był najbardziej udanym moim wyjazdem do krajów arabskich. Poznając ich kulturę, religię, zabytki a przede wszystkim historię kraju jestem o tą wiedzę dużo bogatsza.

Moja relacja zostanie opublikowana w czasopismie „wiadomości Turystyczne” niestety dostępna u agentów i w biurach podróży którzy opłaca prenumeratę.
No i film na kanale Podróżę TV, (Atenka oglądała) stałam się osobą medialną.
Tak oto skończyła się moja dwutygodniowa przygoda (czekam na następne). A ciacho czasami dzwoni – Jadzia kiedy przyjedziesz do mnie (ja w myślach odpowiadam – jak się dwie niedziele razem zejdą hi hi hi hi )

No i to by było na tyle

Jagoda

było masę innych wzorów, ale ten jeden był malowany i nigdzie nie mogłam go dostać a uparłam się dotrzymać koledze słowa, no i udało się. Nie dosyć, że kupiłam koledze, sobie to jeszcze połowa grupy takie chciała.

Majka

Jagoda, wspaniale, bardzo mi sie podoba Twoja relacja a fotki śliczne, ech.. Smile

będę tu wracać Very Happy