Forum Forum Karawany Strona Główna Forum Karawany
Forum turystyczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

HUMOR
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:11, 13 Paź 2006    Temat postu:

Karol i Hela spędzają powtórny miodowy miesiąc, na uczczenie 40-tej rocznicy ślubu. Lecą sobie do Australii. Nagle głos pilota:
- Drodzy pasażerowie, silniki odmówiły posłuszeństwa. Możemy lądować awaryjnie na wyspie przed nami, ale prawdopodobieństwo że ktoś nas odnajdzie, jest równe zeru. Dziękujemy za wyrozumiałość.
Karol drapie się w głowę i mówi do Heli:
- Kochanie, opłaciłaś rachunki za mieszkanie?
- Tak najmilszy, uregulowałam tuż przed wyjazdem.
- A za telefony?
- Też zapłaciłam, najdroższy.
Karol myśli, myśli, myśli...
- A ZUSy nasze popłaciłaś?
- O Boże, kochanie, na śmierć zapomniałam! Och dowalą nam karę!
Karol całuję ją tak, jak nie całował od lat 30-tu, śmieje się, wrzeszczy jak wariat:
- Przeżyjemy!!! Znajdą nas!!! Te sk........ znajdą nas, nawet na końcu świata!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:39, 14 Paź 2006    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:40, 14 Paź 2006    Temat postu:

Nowoczesna bajka dla nowoczesnych kobiet.... Smile

Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka.
Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku.
Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała:
- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie...
Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała:
- No k****, nie sądzę...
I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:53, 16 Paź 2006    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gizbern
Pokerzysta Karawany
Pokerzysta Karawany



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Śro 13:57, 18 Paź 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] - chętnie bym sobie z nią postrzelal...

i jeszcze kilka talentów - [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
__________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:21, 19 Paź 2006    Temat postu:

Rozmawia dwóch dresów.
- Co robisz na sylwestra?
- Jeszcze nie wiem ale chyba klatke i bicepsa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:23, 19 Paź 2006    Temat postu:

nad jeziorem...

Biorą?
- Nie bardzo.
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- Gdzie jest?
- Wrzuciłem go do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan i też mnie wkur**ał !!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:54, 20 Paź 2006    Temat postu:

Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:13, 21 Paź 2006    Temat postu:

oj jaki Ciekawski Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gizbern
Pokerzysta Karawany
Pokerzysta Karawany



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Nie 2:20, 22 Paź 2006    Temat postu:

Janek zaprosil swoja mame na obiad. W miescie, w ktorym
studiowal, wynajmowal male mieszkanie, razem z kolezanka Justyna.
Kiedy matka Janka odwiedzila go, zauwalyla, ze wspollokatorka
syna jest wyjatkowo atrakcyjna dziewczyna. Matka jak to matka
zaczela zastanawiac sie, czy aby z tego ich wspolnego mieszkania
nie wynikna jakies problemy. Kiedy wiec byli sam na sam, Janek oznajmil:
- Domyslam sie o czym myslisz, ale zapewniam cie, ze ona i ja
jestesmy tylko wspollokatorami. Nic nas nie laczy.
Tydzien pozniej Justyna stwierdzila, ze w ich wynajetym
mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwrocila sie wiec do Janka:
- Nie chce nic sugerowac, ale od ostatniego obiadu z twoja matka,
nie moge znalezc mojej pamiatkowej cukierniczki. Chyba jej nie
wziela, jak myslisz?
Jasiek zdecydowal sie napisac list do matki:
*Droga Mamo, nie twierdze, ze wzielas pamiatkowa cukiernice
Justyny, ... nie twierdze tez, ze jej nie wzielas. Faktem jednak
jest to, ze od czasu Twojej wizyty u nas nie mozemy jej znalezc.*
Kilka dni pozniej otrzymal odpowiedz:
*Drogi Synku, nie twierdze, ze sypiasz z Justyna, ... nie
twierdze rowniez, ze z nia nie sypiasz. Faktem jednak jest to, ze
gdyby Justyna spala we wlasnym lozku juz dawno by ja znalazla.
Buziaczki, Mama*"



Urodzilo sie w bloku cudowne dziecko. Kogo wspomnialo ten od raz umieral. Pewnego dnia dziecko powiedzialo:
- mama
Nie trzeba bylo dlugo czekac i matka wykitowala.
Za kilka dni dziecko powiedzalo:
-babcia
Scenariusz byl podobny-umarla babcia.
Za pare dni dziecko powiedzialo:
-tata
...i pierdolnol sasiad z trzeciego pietra



Przynosi kelner klientowi zupę i niosąc wazę trzyma w zupie kciuka.
- Panie! Dlaczego trzyma pan palca w mojej zupie?
- Lekarz kazał mi trzymać go w czymś ciepłym.
- To trzymaj sobie pan go w dupie, a nie w mojej zupie!
- Toteż trzymam go tam, ale jak idę do kuchni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gizbern
Pokerzysta Karawany
Pokerzysta Karawany



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocek

PostWysłany: Pon 2:23, 23 Paź 2006    Temat postu:

Pożegnanie listonosza
Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go pożegnać, każdy ma swój własny pomysł.
Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na 200zł. W drugim domu dostaje pudelko kubańskich cygar, w trzecim butelkę dobrej whisky. Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna blondynka. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni. Jeden, dwa; pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy. Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
- To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co panu dać w związku z odejściem na emeryture. W końcu mąż mi doradził: "Pierdol go - daj mu dychę!" a kawę sama wymyśliłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:47, 23 Paź 2006    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roullette
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 1290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Wto 10:26, 24 Paź 2006    Temat postu:

Pogrzeb. Zmarły leży w trumnie, wkładają ją do wykopu w ziemi, zaczynają ją przysypywać, nagle z trumny dobiega dźwięk telefonu komórkowego. Po chwili obecni na pogrzebie słyszą:
- Stary, nie teraz! Wiesz ile za roaming zapłacę?!

Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem fajną blondynę!
- Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...
- I co? I co?
- No i ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- O, kurcze! Co dalej?
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...
- Nie pieprz! Kupiłeś laptopa? Jaki procesor?!

Wg badań opinii publicznej:
* 60 procent mężczyzn preferuje dużą pierś;
* 35 procent preferuje małą pierś;
* pozostałe 5 procent preferuje normalną, owłosioną męską pierś. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:49, 25 Paź 2006    Temat postu:

W każdą niedzielę, wychodząc z kościoła, mężczyzna dawał żebrakowi 10 zł i tak to trwało kilka miesięcy. W październiku dał mu 5 zł.
Zdziwiony żebrak pyta:
- Dlaczego tylko 5 zł, zawsze było 10 zł?
- No wiesz, posłałem syna na studia.
- To dlaczego na mój koszt?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:49, 25 Paź 2006    Temat postu:

Inspekcja Sanepidu kontroluje wytwórnie wielkanocnych pasztetów. Inspektor pyta jednego z pracowników:
- Czy te wasze zajęcze pasztety rzeczywiście są robione z zajęcy?
- O tak !
I tylko z zajęcy ?
- No, szczerze mówiąc, to dodajemy trochę koniny.....
- Trochę, to znaczy ile ?
- Pół na pół: jeden zając, jeden koń...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:51, 25 Paź 2006    Temat postu:

Sędzia prowadzi pierwszą w swoim życiu rozprawę. Oskarżonym jest mężczyzna, który pędził bimber. Sędzia waha się jaki wydać wyrok, ogłasza przerwę i dzwoni do Zdzicha, doświadczonego kolegi:
- Słuchaj Zdzisiu, mam tu gościa który pędzi bimber. Jak myślisz, ile mam mu dać?
- Hmmm. 20 zł za litr i ani grosza więcej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:52, 25 Paź 2006    Temat postu:

W pewnym ogrodzie zoologicznym żyła młoda małpa bardzo rzadkiego i cennego gatunku. Któregoś dnia podczas rutynowego badania weterynarz stwierdził, że małpa jest w stanie silnej depresji, która nieleczona doprowadzi ją do niechybnej śmierci. Powodem depresji jest brak partnera. Niestety, ani w krajowych, ani zagranicznych ogrodach zoologicznych nie było samca tego gatunku. W końcu dyrektor zoo przypomniał sobie o panu Mieciu, który karmił małpę i czyścił jej klatkę.
- Może on, w końcu z małpą zżyty...
- pomyślał i postanowił zaproponować panu Mieciowi trzysta złotych za stosunek z małpą. Wezwał go na dywanik i tłumaczy, że małpa musi mieć seks, inaczej zdechnie.
- Czy zgadza się pan to zrobić za trzysta złotych?
Pan Miecio na to, że i owszem, ale ma trzy warunki.
- Po pierwsze, może przy tym być tylko jeden świadek, bo wstydliwy jestem.
- Po drugie, będę ją brał od tyłu.
- OK, panie Mieciu, one lubią tylko od tyłu, sprawę świadka też załatwimy. A jaki jest trzeci warunek? - pyta lekko zaniepokojony dyrektor.
- Chodzi o pieniądze... Te trzy stówy dam wam dopiero po wypłacie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:01, 29 Paź 2006    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:38, 30 Paź 2006    Temat postu:

Dlaczego przed panem leżą dwa kapelusze? - przechodzień pyta żebraka.
- Tak mi się powodzi, że założyłem filię...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arab
Nowy na forum Karawany
Nowy na forum Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obywatel Świata

PostWysłany: Czw 15:54, 02 Lis 2006    Temat postu:

> Małżeństwo stoi na chodniku i kłóci się zawzięcie. W pewnym momencie
> mąż woła:
> - Uspokój się! Przecież ty się wcale nie liczysz!
> - Jak to ja się nie liczę?
> - Po prostu się nie liczysz i zaraz ci to udowodnię...
> Nadjeżdża taksówka, mąż zatrzymuje ją i pyta kierowcę:
> - Ile płacę za kurs na centralny?
> - Dwadzieścia złotych.
> - A jeśli pojadę razem z żoną?
> - Tyle samo...
> Mąż odwraca się do żony i mówi:
> - No, sama widzisz!
> ***
> Kowalski wstaje rano z łóżka, podchodzi do okna i mówi rozmarzonym > głosem:
> - Dzisiaj jest taki piękny dzień...
> - No i co z tego? - pyta żona.
> - Powiedziałaś kiedyś, że pewnego pięknego dnia mnie porzucisz -
> wzdycha facet.
> ****
> Autobusem jedzie pewne małżeństwo. On patrzy za okno... ona zamyślona,
> mina poważna, głowa spuszczona w dół...
> On się odwraca powoli, patrzy na nią i pyta:
> - Co ty robisz?
> Ona odpowiada:
> - Nic. Myślę.
> Po chwili autobus bierze ostry zakręt i ona zsuwa się z fotela na
> podłogę autobusu...
> On patrzy się na nią i mówi:
> - Ale żeś wymyśliła!
> ******
> > Żona do męża:
> - Wiesz kochanie, ta para, co mieszka nad nami... Oni się bardzo
> kochają. On ją całuje na powitanie i na pożegnanie. Czy ty nie mógłbyś > też tak robić?
> - Daj spokój! Prawie jej nie znam...
> ***
> Rozmawiają dwaj koledzy:
> - Poszedłem wczoraj z żoną do ZOO.
> - I jak?
> - Nie wzięli...
> *****
> Jasio pyta babcię:
> - Babciu, do kogo jestem podobny: do mamusi czy do tatusia?
> - Do mamusi. Ale nie martw się, chłopcy nie muszą być piękni.
> ***
> Przy barze siedzi dwóch mężczyzn. Piją równo i mocno. Nagle jeden z
> nich spada ze stołka na podłogę i leży bez ruchu. Jego przyjaciel
> spogląda na barmana i mówi.
> - I to się nazywa siła charakteru. On zawsze wie, kiedy przestać.
> ***
> Brunetka mówi do blondynki:
> - Ostatnio znwu podrożała benzyna.
> - Nic nie szkodzi ja i tak zawsze tankuję za 50 zł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 13 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin