Forum Forum Karawany Strona Główna Forum Karawany
Forum turystyczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gadziny na Kubie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Kuba
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Specjalistka od kuchni tureckiej
Specjalistka od kuchni tureckiej



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:25, 04 Lip 2007    Temat postu:

Nuska ja tez podczytuje Smile Wlasnie jednym tchem przeczytałam i czekam na dalej, ale nie poganiam bo wiem jak to jest Wink

Pozdrówka dla Gadzinek-Kubanek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola
Gość






PostWysłany: Śro 19:26, 04 Lip 2007    Temat postu:

Nusia, super!
Oby tak dalej Smile))
Powrót do góry
Mani
Gość






PostWysłany: Śro 22:19, 04 Lip 2007    Temat postu: ten sam, jak zwykle

Nusia - z powodu moich wyjazdów zaczynających sięjuż za kilka godzin prosze kolejne części umieszczać na Twoim telefonie komórkowym celem przekazania na mój telefon komórkowy Smile))
Ewentualnie dopuszczalny będzie mail służbowy Smile)))

Ale powiem Ci, że się rozkręcasz.... Powoli......
Laughing
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:26, 04 Lip 2007    Temat postu:

no właśnie z tym dalej to będzie problem
bo teraz to juz same nudy były Very Happy
Mani - w weekend u ciebie w Ol wszystko ci ze Żmijką opowiemy Mr. Green
Powrót do góry
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:27, 04 Lip 2007    Temat postu:

to wyżej to ja - Nuska, która zapomniała się zalogować Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mani
Gość






PostWysłany: Śro 22:28, 04 Lip 2007    Temat postu:

juz nie ściemniaj, że zapomniałaś, na pewno chciałaś coś złego napisać i dlatego się nie zalogowałś Wink)))

Zresztą - znowu nie mogę Cię rozczytać Smile
Powrót do góry
Mela
Karawanowy Aniołek :)
Karawanowy Aniołek :)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:09, 05 Lip 2007    Temat postu:

Mani, nie denerwuj nam Nuski Laughing bo przestanie pisać i co najgorsze nie wklei żadnych fot, a tego już nie zniosę Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:))
Gość






PostWysłany: Czw 8:46, 05 Lip 2007    Temat postu:

No Nuseczko czekamy na dalszą część!!!
Powrót do góry
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:33, 05 Lip 2007    Temat postu:

Melu - aż tak to na pewno nie będzie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mela
Karawanowy Aniołek :)
Karawanowy Aniołek :)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:34, 05 Lip 2007    Temat postu:

Uffffff, kamień spadł mi z serca, hehehe Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:13, 06 Lip 2007    Temat postu:

mam już kolejny "odcinek" i to taki weekendowy, czyli potrójnej długości Very Happy
ale ja głupia Brick wall tym razem napisałam go odręcznie, więc czeka jeszcze na przepisanie
będą też pierwsze foty Grey_Light_Colorz_PDT_15
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sabah
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:05, 06 Lip 2007    Temat postu:

Nuska ja juz nie moge sie doczekać dalszej czesci ojejku tyle mam czekac, az bedzie nowy tydzien...
Nie doczekam buubuuuu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosieq
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CK

PostWysłany: Pią 17:07, 06 Lip 2007    Temat postu:

Nuska, muszę Cię przywołać do porządku!! Wink Taka egzotyczna wyprawa, a Ty nam tak miarkujesz te dawki opowieści po aptekarsku Wink A zdjęcia??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:38, 06 Lip 2007    Temat postu:

już się biorę do wklejania Very Happy
to będzie baaaardzo długi odcinek, obawiam się że w połowie uśniecie Question Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosieq
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CK

PostWysłany: Pią 19:11, 06 Lip 2007    Temat postu:

Ty się, Nuseczko, nie obawiaj, tylko go dawaj!! Foty - też Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuska
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:36, 06 Lip 2007    Temat postu:

c.d.

Spoko, spoko. Opis kolejnych, ekspresowych konsultacji Helusia u specjalistów zostanie wam darowany Grey_Light_Colorz_PDT_15 Najważniejsza jest bowiem decyzja, która zapada – Heluś jedzie z nami Exclamation Exclamation
Ale żeby nie było, że „mądry Polak po szkodzie” błyskawicznie – dzięki super agentowi M@rio-lkowi – wykupujemy dodatkowe ubezpieczenie Grey_Light_Colorz_PDT_19 No teraz to już jesteśmy gotowi do wyjazdu.
Nadchodzi wreszcie poniedziałek, 11 czerwca. Ze Żmijką spotykamy się na Okęciu, a właściwie jeszcze przed, bo nasze samochody równocześnie parkują przed budynkiem lotniska. Odprawiamy się szybko i sprawnie, wysyłamy ostatnie esemeski (ups … nie obudziłam Grey_Light_Colorz_PDT_03)
i wsiadamy do samolotu. Wszystko planowo i o czasie – hura Exclamation
Nie wiem dlaczego, ale tym razem jestem wyjątkowo zdenerwowana. Fakt początkowo troszkę nami trzęsie, ale nie trwa to długo. Wkrótce kapitan, swym aksamitnym głosem, informuje nas że we Frankfurcie będziemy szybciej niż planowano. A więc kolejna dobra wiadomość, a ja…. jak byłam zdenerwowana tak jestem. Intuicja Question Question Przeczucie Question Question
Jak zwał tak zwał, niestety sprawdza się.
Tuż przed 8-ą za oknem pojawia się szare „mleko”, samolotem zaczyna telepać, zapala się sygnalizacja „zapiąć pasy”, a samolot nawet nie próbuje obniżać lotu, choć już dawno powinien rozpocząć proces schodzenia do lądowania. I znowu przemawia do nas kapitan. Tym razem jego aksamitny głos przekazuje nam wiadomość, że z powodu szalejącej nad Frankfurtem burzy nie mamy zgody na lądowanie i musimy czekać. Oczywiście w myślach już szukam najbliższego lotniska (jakbym to ja siedziała za sterami samolotu lub w wieży kontroli lotów Grey_Light_Colorz_PDT_18) i zastanawiam się jak z niego dotrzeć w mniej niż 3 godziny do Frankfurtu. Myśli Żmijki chyba też krążą w tych samych rejonach, bo nagle mówi: „Obyśmy tylko w Berlinie nie wylądowali” Grey_Light_Colorz_PDT_15
Samolotem telepie. Burza szaleje. Błyskawice za oknem błyskają. Ale przez okno widać też coś jeszcze, coś, co podsyca nasz niepokój jeszcze bardziej….. samolot pozbywa się paliwa Grey_Light_Colorz_PDT_23 Być może jest to standardowa procedura, ale w tamtych okolicznościach przyrody naprawdę powiało grozą Grey_Light_Colorz_PDT_23 Po około 15-u minutach, które dla nas trwały dużo, dużo dłużej, dostajemy zgodę na lądowanie i to w samym Frankfurcie
Uffff..…. najbardziej ryzykowną cześć podróży mamy za sobą Grey_Light_Colorz_PDT_15
Teraz tylko musimy odszukać bagaże. Tylko gdzie one są Question Sprawdzonym sposobem, że jak nie wiesz jak się zachować, rób to co inni, idziemy za ludźmi z naszego samolotu wierząc, że oni wiedzą dokąd idą Grey_Light_Colorz_PDT_15 Po pokonaniu kilku korytarzy, wjechaniu schodami ruchomymi w górę i zjechaniu w dół docieramy do naszych walizek, które już sobie beztrosko jeżdżą na taśmie. Jest dobrze. Mamy jeszcze 2,5 godziny do kolejnego startu.
Podchodzimy do informacji żeby się podpytać, dokąd teraz powinniśmy iść. Okazuje się, że bagaże możemy nadać w każdej chwili, bo na tak dużym lotnisku odprawa odbywa się liniami lotniczymi a nie na poszczególne loty. Odszukujemy więc stanowiska Condora i pozbywamy walizek. Teraz mamy czas na spokojne „obwąchanie terenu”.
Po pewnym czasie przysiadamy w okolicach bardzo fajnych leżanek i już oczami wyobraźni widzimy, jak za 2 tygodnie właśnie na nich skracamy sobie czas oczekiwania na lot powrotny do domu Grey_Light_Colorz_PDT_15
Na razie jednak siedzimy na klasycznych krzesełkach, a tuż obok nas siedzi chłopak z laptopem na kolanach i buszuje w sieci. Żartujemy sobie, że fajnie by było gdyby pożyczył nam kompa na 5 minut, to byśmy zostawili pozdrowienia na wakacjach.pl i karawanie. Rozmawiamy niezbyt głośno ale swobodnie, aż do momentu gdy ów chłopak wyciąga komórkę i zaczyna rozmawiać po polsku. Upss… Embarassed
No chyba oczywistym jest, że Gadziny bezczynnie siedzieć nie mogły. Zaczęłyśmy knuć Grey_Light_Colorz_PDT_19 , ale jak zwykle bardzo pozytywnie. W efekcie, w drodze do Polski są już dwie przesyłki, czyli pierwsze i ostatnie prezenty dla dwóch Panów M Grey_Light_Colorz_PDT_18 Jak się już w piątek okaże (otrzymujemy dziękczynne esemeski) oba prezenty są bardzo trafione. W sumie nic dziwnego… wiadomo… Gadziny Grey_Light_Colorz_PDT_15
Czas wsiadać do samolotu. I tu niespodzianka. Dwa z naszych miejsc już są zajęte. Zgłaszamy to obsłudze i za chwilę zasiadamy już na innych fotelach. Po drugiej chwili Żmijka zasiada tuż za nami. No, teraz to możemy startować, zwłaszcza że mój poranny niepokój całkowicie się ulotnił.
Na ekranach telewizorków obserwujemy moment startu, a potem oddalającą się szybko ziemię. Fajny pomysł z tymi kamerami na brzuchu samolotu.
10 godzin lotu mija dość szybko. Co kilkanaście minut proponują nam coś do picia (także z procentami Grey_Light_Colorz_PDT_19) i dwa razy karmią.
Spacery „techniczne” po samolocie dają nam okazję do obejrzenia współtowarzyszy podróży. Oczywiście, prawie natychmiast wyławiamy naszego pupila. Dżamajkos – bo o nim mowa - był the best. Przez całe 10 godzin lotu ani na minutkę nie zdjął z głowy daszku Nike i słonecznych okularów, ale jak chce się być pięknym to trzeba cierpieć Grey_Light_Colorz_PDT_19
Na ekranach telewizorków co i rusz pojawia się mały samolocik informujący nas gdzie aktualnie jesteśmy. A gdzie to my nie byliśmy… i w Anglii i w Kanadzie i w USA, aż wreszcie jest i cel naszej wyprawy KUBA Exclamation Exclamation Exclamation
Ciepełko i ogromna wilgotność powietrza to moje pierwsze wrażenia z wyspy. Czas więc ruszać po następne Grey_Light_Colorz_PDT_15
Odprawa – tu znacznie dłuższa niż we Frankfurcie, ale co się dziwić przecież jesteśmy już na Kubie Grey_Light_Colorz_PDT_18 Grey_Light_Colorz_PDT_15
Bagaże odbieramy za to szybko i bez problemu odnajdujemy pracownika Neckermann’a, który kieruje nas do autobusu nr 80. Wybieramy sobie miejsca , wysyłamy pierwsze kubańskie eski do Polski i zaczynamy rozglądać się po okolicy.
To, co widzimy utwierdza nas w przekonaniu, że już jesteśmy na Kubie.
Zresztą sami zobaczcie Grey_Light_Colorz_PDT_15
(fotki Żmijki – zamieszczone za jej zgodą Grey_Light_Colorz_PDT_15)







Dość długo jesteśmy w autobusie sami. Hmmm….. zastanawiające. Zagadkę rozwiązuje kolejny pracownik Neckermann’a, który prowadzi nas do właściwego autokaru Grey_Light_Colorz_PDT_15
I w tym właśnie momencie moje marzenia o polskojęzycznym pilocie rozbiły się o kubańską ziemię i legły w gruzach. Wita nas bowiem rodowita Kubanka – Gwadelupa, która w pierwszych swoich słowach informuje nas, że po angielsku zna tylko kilka słów.
Opadły nam nie tylko ręce Grey_Light_Colorz_PDT_13
I tylko małym pocieszeniem jest fakt, że z już jadącego autobusu udaje nam się pstryknąć pożegnalną fotkę Dżamajce. Oto on:



c.d.n


Ostatnio zmieniony przez Nuska dnia Pon 19:22, 23 Lip 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosieq
Stały Bywalec Karawany
Stały Bywalec Karawany



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CK

PostWysłany: Pią 19:58, 06 Lip 2007    Temat postu:

Nuska, pięknie!! Kiedy c.d.n.?? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:))
Gość






PostWysłany: Sob 5:25, 07 Lip 2007    Temat postu:

O i fotki są Grey_Light_Colorz_PDT_23
Najładniejsze samochody są gdzie Question Na Kubie Exclamation Mam na myśli te amerykańskie ale dobrze utrzymane. No i tego maluszka co zmotoryzował Polskę Grey_Light_Colorz_PDT_03
Powrót do góry
Mela
Karawanowy Aniołek :)
Karawanowy Aniołek :)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 6:58, 07 Lip 2007    Temat postu:

Jeszcze zdążyłam na foty Very Happy
Nuska, opowieść super Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:18, 07 Lip 2007    Temat postu:

Jeny.....Nuska...w takim tempie to Ja sie nie doczekam ,zeby sie dowiedziec pelnej historii o moim Kubanczyku,ktorego "niby" zgubilyscie na lotnisku Razz

Piszesz swietnie....nie moge sie oderwac,tak na marginesie.... Laughing
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Kuba Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 27, 28, 29  Następny
Strona 2 z 29

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin